poniedziałek, 30 lipca 2007

Pielęgnacja kwiatów przez cały rok

Styczeń
Niektóre rośliny, np. azalie, kwitną o tej porze roku. Dlatego potrzebują dużo wody, a nawet należy je nawozić nawozem płynnym nie zawierającym wapnia. Powinno się zachować ostrożność przy wietrzeniu! Zimne powietrze nagle wpadające przez okno jest szkodliwe dla wszystkich roślin pokojowych! Rośliny na parapecie okiennym powinny być chronione przed zimnym powietrzem kawałkiem tektury lub kartonu.
Luty
Stale, ale szczególnie zimą trzeba dbać o zwiększenie wilgotności powietrza w pobliżu roślin. Suche, ogrzewane powietrze szkodzi roślinom. Ważne jest ich codzienne spryskiwanie. Teraz właśnie nasze rośliny są szczególnie wrażliwe na szkodniki, dlatego trzeba częściej zaglądać na spodnią stronę liści. Kaktusy stoją w chłodnym i jasnym miejscu, nie powinno się jednak zapominać o ich skontrolowaniu, trzeba je teraz także trochę podlać.
Marzec
Rośliny z tarasu albo z balkonu, które zimowały w chłodnym miejscu, mogą być teraz przesadzone i przestawione do ciepłego i jasnego pokoju oraz podlane. Nawet gdy szybko rosną, swoje właściwe miejsce w ogrodzie zajmują dopiero po śzimnych ogrodnikach". Słoneczne dni trzeba wykorzystać do umycia roślin z kurzu i brudu pod prysznicem.
Kwiecień
Dla większości roślin jest to właściwa pora na przesadzanie. Przy okazji można podzielić duże egzemplarze rosnących krzewiasto roślin, takich jak: cibora, aspidistra i szparagi ozdobne. Nowe doniczki trzeba przed użyciem dokładnie umyć. W pogodne dni niektóre rośliny pokojowe można już. wystawić na zewnątrz, w słoneczne miejsce, by zaczerpnęły powietrza".
Maj
To już czas na rozmnażanie roślin, żeby mogły rozrosnąć się w okresie swojego najintensywniejszego wzrostu. ścinamy sadzonki i ukorzeniamy je w ciepłym miejscu. Także teraz można przestawić rośliny z uprawy w ziemi na metodę hydroponiczną. Doniczkę zewnętrzną najpierw napełnia się czystą wodą, a dopiero po dziesięciu dniach dodaje roztwór nawozu. Teraz należy wysiać nasiona kaktusów, a w końcu miesiąca rozpocząć szczepienie. Rośliny balkonowe należy regularnie podlewać.
Czerwiec
Wszystkie rośliny o ozdobnych liściach często wystawia się na ciepły deszcz. Nie należy zapominać o cotygodniowym nawożeniu roślin pokojowych. Przekwitnięte kwiaty należy usuwać, żeby pobudzić rośliny do dalszego kwitnienia i zapobiec zawiązywaniu się nasion, ponieważ wtedy tracą wiele wigoru.
Lipiec
Przez całe lato można rozmnażać: rośliny pokojowe przez sadzonki. Rośliny z własnej uprawy są szczególnie osobistym prezentem. Wszystkie rośliny wymagają obfitego podlewania. Niektórym trzeba teraz oderwać wierzchołki, żeby się rozkrzewiły. mirt, pelargonia pachnąca, klonik pokojowy, dipladenia i jaśmin. Żółknące liście i słaby wzrost wskazują najczęściej na to, że brakuje składników pokarmowych, a więc nie można zapominać o nawożeniu! Trzeba także zwracać uwagę na szkodniki. Jeśli ich zbieranie nie pomoże, zanim sięgniemy po chemiczny środek ochrony roślin, najpierw można je zwalczać roztworem mydła.
Sierpień
Rośliny w pokoju trzeba chronic przed ostrym słońcem. Najlepiej żeby przestawić je wszystkie w głąb pokoju. Pomocne są rolety albo żaluzje . Bryły korzeniowe, ktore są zbyt wyschnięte, wstawia się do wody, żeby całkowicie nią nasiąknęły. Jeśli rośliny przebarwia się na czerwono, zwłaszcza kaktusy, znaczy to, że zbyt szybko zostały wwstawione na pełne słońce.
Wrzesień
Gdy tylko zaczną się pierwsze chłodne noce, rośliny pokojowe pozostają na świeżym powietrzu tylko w dzień, nocą powinny mieć zapewnione miejsce w mieszkaniu. Pnącza, jak na przykład męczennica, jaśmin, woskownica, dipladenia, muszą być stale przywiązywane do podpór.
Październik
Roślin pokojowych nie należy już nawozić (oprócz roślin kwitnących) i nie podlewać tak obficie jak dotychczas. Ważne jest, zwłaszcza dla roślin zdrewniałych, które w ciągu dnia pozostają jeszcze na zewnątrz, żeby zimą znajdowały się już w stadium dojrzałych pę dów. Podstawowa zasada: im niższa temperatura, tym mniej podlewać. Nie należy teraz ścinać sadzonek, ponieważ bardzo trudno się ukorzeniają.
Listopad
Im krótszy czas nasłonecznienia, tym wzrost roślin coraz wolniejszy. Rośliny, które do października stały na zewnątrz, przed wniesieniem do mieszkania powinny być umyte pod prysznicem. Od rozpoczęcia okresu grzewczego nasze rośliny wymagają staranniejszej pielęgnacji, koniecznie muszą być codziennie spryskiwane. Cebulki hiacyntów są sadzone do pędzenia. Kaktusy otrzymują jasne, ale chłodne (ok. I0"C) miejsce zimowania.
Grudzień
Podlewanie roślin jest ograniczone do minimum, jeśli temperatura nie jest zbyt wysoka. Nawożone i obficie podlewane są tylko rośliny kwitnące, jak fiołki alpejskie, kamelia i inne. Rośliny o ozdobnych liściach jak difenbachia, scindapsus, filodendron i palmy trzeba co tydzień zmywać letnią wodą pod prysznicem, U figowca i monstery wystarczy wytarcie liści wilgotną gąbką, żeby mogły lepiej oddychać. W przypadku kaktusów wskazane jest od czasu do czasu wietrzenie i co 14 dni podlanie niewielką ilością wody. Przy wietrzeniu ustawić karton jako ochronę przed przeciągami.

Każda roślina potrzebuje specjalnej pielęgnacji przez cały rok. Ta opieka będzie nagrodzona, gdy kwitnące rośliny roztoczą swój przepych, a rośliny o ozdobnych liściach stale będą wypuszczać nowe pędy.

źródło: http://kwiaty24.org/pielegnowanie.php

środa, 25 lipca 2007

Utrwalanie kwiatów

Dekoracyjność kwiatów ciętych można przedłużyć nie tylko sposobami podanymi w poprzednich rozdziałach. Zasuszone lub utrwalone gliceryną kwiaty mogą zachować walory zdobnicze nieraz przez długie miesiące. Zachowują one bowiem kształt, barwę, a niekiedy nawet zapach. Barwny bukiet z zasuszonych kwiatów może stanowić cenną ozdobę naszego mieszkania w okresie zimowym.
Aby było z czego zimą układać suche bukiety, trzeba pomyśleć o tym latem, gdy jest dużo kwiatów w ogródku i na łąkach. Suszyć można prawie wszystko, zarówno rośliny rosnące dziko na leśnych polanach, nad stawem, naglące, oczywiście pod warunkiem, że nie Są to rośliny chronione, jak i rośliny uprawne — kwiaty z działki, zboża, a także rośliny szklarniowe. Daje się zasuszyć nie tylko róża czy gerbera, ale i storczyk.
Kwiaty, które z natury łatwo się zasuszają, to „suszki”. Należą do nich kocanki, zwane też nieśmiertelnikami. Występują one w różnych kolorach:
białe, różowe, czerwone, żółte, bordo, fioletowe. Podobna jest sucholuska, czyli suchlin różowy o kwiatach nieco
delikatniejszych, białych i różowych. Łatwo suszy się także suchokwiat roczny o białej lub purpurowej barwie. Drobne białe kwiaty ma wiekuista, zwana też złociszkiem oskrzydlonym. Wymienione kwiaty do suszenia należy ścinać zanim się rozwiną. Po ścięciu będą nadal dojrzewać. Zebrane zbyt późno za bardzo się rozchylą i tracą dekoracyjność.
Lekkości suchemu bukietowi doda gipsówka oraz zatrwian, zwłaszcza zatrwiany szerokolistny i tatarski, o rozgałęzionych pędach kwiatostanowych. Wzbogacą je pomarańczowe lampioniki miechunki rozdętej oraz srebrzyste talarki miesięcznicy rocznej.
Do suszenia nadają się wszystkie zboża i trawy. Z traw ozdobnych pole- ca się do bukietów muszek jajowaty o krótkich owalnych kłosach, miękkich w dotyku, oraz drżączkę wielką, której spłaszczone kłoski mają kształt serduszek. Efektowną trawą jest jęczmień grzywiasty o długich kłosach ozdobionych delikatnymi gośćmi i miskant chiński o niezwykle ozdobnych wiechowatych kwiatostanach. Z traw można polecić jeszcze proso zwyczajne, stokłosę długoościstą, mietlicę i włośnicę. Zasuszyć można też każdą trawę znalezioną na łące czy w lesie.
Można suszyć wiele bylin z ogródka, np. krwawnik talerzowaty o spłaszczonych, żółtych kwiatostanach, krwawnik kichawiec o białkach kwiatach, przegorzan ruski, tworzący niebieskawe kuliste kwiatostany. Ładnie wyglądają po ususzeniu czyściec, wiązówka, tawułka, parzydło, ostróżka. Zasuszona lawenda i macierzanka zachowują nie tylko barwę, ale i zapach.
Do bukietów suchych można wykorzystać także suszone makówki, pędy chmielu, kukurydzy, kwiatostan pałki wodnej itp.
Rośliny przygotowuje się do suszenia obrywając im liście i wiążąc w
niewielkie pęczki, które następnie zawiesza się w przewiewnym zacienionym miejscu . Suszone na słońcu mogą się odbarwić. Odpowiednim miejscem suszenia jest strych. gdzie pęczki roślin przywiązuje się do rozciągniętego sznura. Główki kwiatów powinny być skierowane w dół. Wysuszone rośliny można od razu układać w bukiety.
Jeśli zajdzie potrzeba przechowania roślin suszonych, trzeba składać je ostrożnie do dużych kartonów. Rośliny nie mogą ulec zgnieceniu. Miejsce przechowania musi być suche, gdyż inaczej kwiaty odkształcą się, mogą zapleśnieć i stracić barwę. Bezpośrednio przed wyjęciem kwiatów z pudeł po przechowaniu wskazane jest przeniesienie ich na kilka godzin do wilgotnego pomieszczenia; pędy nie będą wtedy się kruszyć.
Inną metodą utrwalania kwiatów jest suszenie w tzw. prasie. W tym celu umieszcza się rośliny między arkuszami bibuły lub po prostu między gazetami. Płatki kwiatów i liście trzeba starannie rozłożyć, aby się nie pozaginały. Całość należy przygnieść jakimś ciężarkiem lub umieścić między dwoma kawałkami twardej tektury i mocno związać sznurkiem. W pierwszym tygodniu suszenia gazety trzeba wymieniać co 2-
-3 dni. Rośliny zasuszone tą metodą te więc suszyć w ten sposób liście i kwiaty przeznaczone do dekoracji ścian w płaskich wiklinowych koszyczkach lub w postaci kompozycji na płótnie, tzw. suchych obrazów.
Rośliny można też suszyć w piasku. Piasek przed użyciem należy przesiać, przemyć, a następnie dobrze wysuszyć. Suchym piaskiem zasypuje się kwiaty wraz z łodygami w odpowiednio dużym pojemniku, najlepiej w pudełku tekturowym. Najłatwiej suszą się kwiaty o rozłożonych płatkach, np. gerbery. Umieszcza się je główkami do dołu. Jeśli zamierzamy utrwalić w piasku storczyk sabotem, sypiemy piasek do środka kwiatu. Drobne pojedyncze kwiatki przed suszeniem można ponabijać na szpilki umocowane na kawałku tckurki umieszczonej na dnie pojemnika.
Piasek można zastąpić boraksem lub zielem krzemionkowym. Polecana jest także mieszanina wysuszająca złożona w 2/3 z boraksu i w 1/3 z piasku. Suszenie, zależnie od rodzaju kwiatów, trwa do 3 tygodni. Wysuszone kwiaty trzeba ostrożnie wytonować z pojemnika, aby ich nie uszkodzić. Ostrożność trzeba zachować, zwłaszcza przy użyciu piasku, gdyż jest on ciężki. Wszystkie wymienione substancje mogą być po wysuszeniu użyte ponownie. Boraks może być wykorzystany także w postaci roztworu, którym spryskuje się kwiaty przeznaczone do utrwalania.
Kolejną substancją utrwalającą rośliny jest gliceryna. Miesza się ją z gorącą wodą, biorąc jedną część gliceryny na dwie części wody. Do tego roztworu wstawia się końce pędów roślin, zanurzając Je na głębokość około 10 cm. Utrwalanie trwa około 3 tygodni. Należy je zakończyć, gdy powierzchnia rośliny staje się oleista.
-Zakonserwowane pędy osącza się, a ich końce można powlec warstwą parafiny lub bezbarwnego lakieru. W glicerynie można utrwalać zdrewniałe pędy magnolii, kasztanowca, różanecznika, berberysu, dzikiego bzu, rokitnika, irgi itp. Można w ten sposób konserwować też kwiaty i trawy. Trzeba jednak pamiętać, że gliceryna, niszcząc chlorofil, powoduje przebarwianie się liści.
Z roślin zasuszonych lub utrwalonych gliceryną można układać różne kompozycje. Będą one uzupełnieniem dekoracji z żywych kwiatów. Dobrze zakonserwowane rośliny mają nad roślinami świeżymi tę przewagę, że są dekoracyjne bardzo długo. Wystarczy strząsnąć z nich kurz czy przemyć je wodą, a ciągle będą wyglądały „jak nowe”. Tego rodzaju wykorzystanie kwiatów ciętych jest bardzo ekonomiczne i proste, zasługuje więc na rozpowszechnienie.

źródło: http://www.chzgoda.pl/?q=ukladanie_kwiatow

wtorek, 24 lipca 2007

Dodatki do bukietów

Choć to nie kwiaty, są równie dekoracyjne. Wielkie liście, małe listki, drobne trawy i strzeliste pędy. Dodatki do bukietów są bardzo różnorodne i jest ich mnóstwo. Urozmaicają formę, dodają charakteru kwiatowym kompozycjom.

1. Kordylina
Duże i bardzo duże liście, niektóre ciekawie ubarwione. Miękkie, można je wyginać we wszystkie strony, przeplatać przez kompozycję, a nawet „pakować” w nie, jak w celofan, niewielkie bukiety.

2. Salal
Sztywne gałązki o nieregularnym kształcie. W całości stosowane jako wypełniacz do nieforemnych bukietów. Jednak cenniejsze są listki – kształtne, sztywne i błyszczące, wykorzystywane pojedynczo jako ozdobniki.

3. Beargrass, tzw. trawa niedźwiedzia
Cienkie i długie liście, które wyginają się pod własnym ciężarem. W bukietach daje to efekt „fontanny” i przydaje delikatności.

4. Epipremnum
Duże sercowate liście. Błyszczące i sztywne. Można na nich układać niewielkie kompozycje.

5. Chico Azteca
Palmowe liście, delikatne i miękkie, złożone z wielu mniejszych listków. Ich kształt dodaje orientalnego charakteru.

6. Aralia
Duże sztywne liście o charakterystycznym kształcie, najczęściej używane pojedynczo jako podstawa bukietu. W ich powierzchnię wbija są kwiaty, w efekcie liść staje się piękną strzępiastą kryzą.

7. Snakgrass, czyli skrzyp
Strzeliste, sztywne, zielone patyczki, zawsze wyglądają nietypowo. Wystając ponad bukiet, dodają mu wysokości. Ponieważ są puste w środku, można wkładać w nie drobne kwiatki, np. stokrotki, szafirki. Proste i pomysłowe.

8. Aspidistra
Miękkie duże liście, łatwo dają się wyginać i zwijać, dzięki temu można nimi owijać łodygi kwiatowe lub pąki, tym sposobem zagęszczając bukiet.

9. Galaks
Okrągłe listki, bardzo dekoracyjne. Ułożone gęsto jeden obok drugiego tworzą kryzę pod małymi bukiecikami.


Marta Suchodolska
źródło:http://domiwnetrze.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=238&Itemid=47

poniedziałek, 23 lipca 2007

Układanie kwiatów

Oprócz umiejętności przedłużania trwałości kwiatów ciętych konieczna jest znajomość zasad estetycznego ich układania. Mało efektownie wyglądają kwiaty w wazonie, jeśli są ułożone w sposób niedbały, bez wyczucia proporcji i harmonii barw.
Układając kwiaty w wazonie trzeba zachować pewne zasady. Przede wszystkim należy dobrać odpowiedni wazon do kwiatów. Musi on być dostosowany do kwiatów materiałem, z którego jest wykonany, wielkością, kształtem i barwą. Powinna być zachowana proporcja między wielkością naczynia i bukietu. Drobnych fiołków czy stokrotek nie wstawimy do dużego wazonu, bo w nim zginą. Z kolei długie pędy mieczyków czy piwonii nie nadają się do małego wazonu, bo go po prostu przewrócą.
Najbardziej harmonijna jest kompozycja oparta o zasadę „złotego podziału odcinka”. Jeżeli wysokość całej kompozycji, wraz z wazonem, podzielimy na 8 części, to na kwiaty powinno przypaść 5 części, a na wazon — 3 części. Bukiet, który zachowuje „złote” proporcje, podoba się każdemu. Wyczuwanie właściwych proporcji jest kwestią wprawy, którą można nabyć bardzo szybko. Kwiaty można układać we wszystkich pojemnikach, jakie mamy w domu, począwszy od zwykłych kubków, a skończywszy na wykwintnych wazonach porcelanowych czy kryształowych. Można tworzyć kompozycje we wszystkich naczyniach, w koszyczkach, wydrążonych pniach, parasolkach, kapeluszach, a nawet w bucikach dziecięcych. Naczynia mogą być ceramiczne, szklane, drewniane lub z tworzyw sztucznych.
Odpowiednio dobrany kształt wazonu wpływa na ogólny wygląd kompozycji. Uważa się, że kwiaty o prostych, mocnych łodygach, skierowanych do góry, najlepiej prezentują się w wysmukłych wazonach. Kwiaty wiotkie. o giętkich łodygach, dobrze wyglądają w pojemnikach o falistych lub kulistych zarysach. Duże kuliste kwiaty na krótkich łodygach korzystnie wyglądają w kulistych wazonach.
Dobierając naczynie do kwiatów trzeba zwrócić uwagę także na jego barwę. Barwa wazonu nie powinna konkurować z barwą roślin. Pożądane są naczynia o dyskretnych barwach, nie rzucających się w oczy, gdyż można w nich ułożyć kompozycje z różnych kwiatów. Warto przy tym pamiętać, że barwa biała, szara, czarna mają właściwość podkreślania innych barw.
Umiejętność właściwego zestawiania barw jest niezwykle istotna przy układaniu kwiatów. Barwa kompozycji pierwsza rzuca się w oczy i silnie oddziałuje na nasze zmysły. Jasne barwy odbierane są z reguły jako lekkie, przyjazne, delikatne, gdy tymczasem ciemne są ponure, zniechęcające. Jasne kwiaty w bukiecie należy umieszczać nad ciemnymi.
Milsza jest kompozycja z. kwiatów o barwach ciepłych: czerwonych, pomarańczowych, żółtych itp. tuż z kwiatów o barwach zimnych: niebieskozielonych, niebieskich, niebieskofioletowych Ciepłe barwy nastrajają wesoło. optymistycznie zimne — zniechęcają, przygnębiają. Kwiaty należy tak łączyć, aby była zachowana równowaga między ciepłymi i zimnymi barwami. Harmonijne jest połączenie kwiatów o różnym stopniu natężenia jednej barwy, np. róże białe obok różowych, czerwonych z odcieniem bordo i bordo. Można łączyć w bukiecie kwiaty fioletowe i żółte albo czerwone i błękitne na tle jasnozielonych liści.
Dobierając barwy w bukiecie należy pamiętać nie tylko o kwiatach i wazonie, lecz także o meblach, ścianach, dywanach i zasłonach, które będą stanowić tło dla bukietu.
Kompozycja powinna być przejrzysta. Można zaakcentować jakiś element, który będzie zwracał uwagę barwą, wielkością lub kształtem. Może to być pojedynczy duży kwiat, muszla lub figurka. Kompozycje kwiatowe można wzbogacać też kawałkami kory, huby, kamykami, owocami, nasionami, a także elementami w postaci kawałka obciosanego drewna, szkła lub metalu.
Kompozycje kwiatowe mogą być bardzo różne. Tworzymy je wzorując się na japońskiej sztuce układania kwiatów lub na klasycznej europejskiej szkole układania bukietów. Najlepiej jednak polegać na własnej intuicji i dobrym smaku.
Japońska sztuka układania kwiatów jest dziś popularna na całym świecie i wzorowanie się na niej nie jest trudne. Kompozycje układane dla domu nie muszą zachowywać wszystkich zasad ikebany. Wystawy znajomość podstawowych reguł, aby stworzyć ładną dekorację mieszkania Można układać kompozycje które jedynie nawiązują do ikebany, odwzorowują w ogólnych zarysach klasyczny układ, wymiary kwiatów i sposób ich ustawienia. Wystarczy zapamiętać tzw. zasadę trzech, tj. trzech kwiatów, z których najwyższy (niebo) znajduje się w środku, krótszy (człowiek) z boku, a najkrótszy (ziemia) jest ustawiony symetrycznie do drugiego.
Długość tych trzech głównych kwiatów powinna być zgrana z wielkością naczynia. W naczyniach średniej wielkości wysokość najwyższego kwiatu powinna wynosić półtora do trzech wysokości albo szerokości wazonu, zależnie od tego, czy naczynie jest wysokie czy niskie i gdzie chcemy je ustawić. Wysokość średniego kwiatu powinna wynosić 2/3 wysokości pierwszego, a wysokość najkrótszego kwiatu -— l/3 wysokości pierwszego. Jak widać, kompozycję kwiatową można ułożyć z trzech pojedynczych kwiatów. Aby ją rozbudować, można zastosować kilka kwiatów dodatkowych, które nie mogą jednak przekraczać długością kwiatów głównych.
W płaskim naczyniu układa się kompozycję na kenzanie. Kenzan jest to płytka ołowiana z mosiężnymi kolcami, na które nabija się końce pędów. Kenzany są do nabycia w kwiaciarniach. Kupując kenzan trzeba pamiętać, że im jest on cięższy, tym lepszy. Umieszcza się go przy brzegu pojemnika i nakłuwa na jego kolce przygotowane wcześniej kwiaty. Do kwiatów można dołączyć gałązki i pojedyncze liście w dowolnej ilości. Długość najwyższego podstawowego kwiatu (niebo) powinna równać się półtora średnicy wazonu plus jego wysokość. Wysokość drugiego — średniego kwiatu (człowiek) powinna równać się 3/4 wysokości kwiatu pierwszego, a długość trzeciego kwiatu (ziemia) — 1/2 wysokości pierwszego kwiatu. Najdłuższy kwiat można ustawić pionowo lub lekko go od pionu odchylić — uzyskamy wtedy układ pionowy. Aby stworzyć układ pochyły trzeba najdłuższy kwiat odchylić od pionu o 30 do 900. Ciekawą kompozycję uzyskamy, jeśli najdłuższy kwiat będzie zwisał. Pozostałe dwa główne kwiaty oraz gałązki i kwiaty uzupełniające można ułożyć w sposób przedstawiony na schemacie
Podobne kompozycje powstają w naczyniach wysokich. Kwiaty -układa się w nich w ten sposób, aby w jednym punkcie dotykały br7egu wazonu. Zazwyczaj jest to punkt z przedniej strony pojemnika . W kompozycjach w wysokim naczyniu długość głównego kwiatu (niebo) powinna wynosić półtora wysokości wazonu plus jego szerokość. Długość drugiego głównego kwiatu (człowiek) powinna wynosić 3/4 pierwszego, a długość trzeciego kwiatu (Ziemia) — l/2 wysokości pierwszego kwiatu.
Mając dużo kwiatów i okazały ozdobny wazon można ułożyć bogatą kompozycję znacznych rozmiarów, Do kompozycji takiej można użyć sporych gałęzi sosny, kwitnącej wiśni lub jabłoni. Gałąź taką należy ustawić pionowo lub w taki sposób, aby przynajmniej jej wierzchołek był skierowany do środka. Obok gałęzi umieszcza się niższe kwiaty, gałązki i liście, skierowując je w różne strony . Rośliny mogą być rozmaite, należy tylko zwracać uwagę na właściwe zestawienie barw. Gotową kompozycję można ustawić we wnętrzu mieszkalnym lub na domu na werandzie tarasie. Jeśli ktoś lubi sztukę nowoczesną, może wprowadzić ją do swego domu nowoczesnych układach kwiatowych. Można je tworzyć z niewielu kwiatów. (/asem wystarczy jeden kwiat uzupełniony listkiem lub gałązką. Materiałów do kompozycji można szukać wszędzie:
z ogródka nadają się różne kwiaty. gałązki. owoce;
z lasu: kawałki pni, kora, gałązki
pokostami, liście, szyszki, żołędzie, orzechy, strąki, wrzosy, mech;
z domu: szkło, metal, plastik.

Możliwości łączenia wymienionych elementów są nieograniczone i zależą od naszych pomysłów. Można dodać do kompozycji kamyki, lusterko, zasuszonego motyla .czy wypchanego ptaka. Bardzo starannie trzeba dobrać do takiej kompozycji naczynie, gdyż czasem może ono być ważniejsze od roślin .
Z kwiatów zasuszonych czy zakonserwowanych w inny sposób można ułożyć nie mniej efektowne kompozycje niż z kwiatów żywych. Niezwykle ozdobne są „suche” bukiety ułożone w ceramicznych lub metalowych wazonach. Suche bukiety można układać, wtykając pędy roślin w plastelinę umieszczoną na deseczkach, kawałkach pnia czy kory. Na ścianie można zawiesić bukiet ułożony na korzeniu czy gałęzi. Suchymi kwiatami można ozdobić lustro, wiszący nawianie talerz czy ramy obrazu . Kuchnię można udekorować kompozycją ułożoną na dużej drewnianej łyżce, deseczce do krojenia lub W starym czajniku czy moździerzu. Wszystkie kompozycje ozdabiają i rozweselają nam dom.

źródło: http://www.chzgoda.pl/?q=ukladanie_kwiatow

sobota, 21 lipca 2007

Kwiaty cięte - jak przedużyć ich świeżość i piękno


Nie zawsze kwiaty więdnące, to kwiaty stare. Więdniecie może być spowodowane wieloma czynnikami.

Wiąże się ono z procesem oddychania, w którym rośliny zużywają cukier zawarty w tkankach.
Innym czynnikiem mającym wpływ na więdniecie roślin jest obecność gazu- etylenu.
Znajduje się on w gazach przemysłowych, gazie świetlnym, spalinach samochodowych, oraz wydzielany jest przez dojrzewające owoce, a także przez same kwiaty, szczególnie podczas ich więdnięcia.
Dlatego ustawiając kwiaty w wazonie pamiętajmy, że te silniej rozwinięte wydzielają większą ilość etylenu, a więc jeśli umieścimy je razem ze świeżymi kwiatami, wpłyną one na szybsze ich przekwitanie.
Dotyczy to również ustawiania wazonu w pobliżu naczynia z owocami.

Oto kilka zasad, których przestrzeganie może przedłużyć świeżość kwiatów:
1. Na noc wstawić kwiaty do chłodnego pomieszczenia.
2. Nie ustawiajmy kwiatów w pełnym słońcu,
3. W ciągu dnia można użyć rozpylacza z wodą, aby zwiększyć wilgotność powietrza, ( niektóre, np. kamelie, tulipany, goździki nie lubią być spryskiwane.)
4. Naczynie z wodą powinno być zawsze czyste,(Wszelkie osady i przebarwienia na ściankach powinny być dokładnie usunięte, ponieważ mogą na nich gromadzić się bakterie powodujące gnicie łodyg.)
5. Maleńka szczypta cukru, lub miodu dodana do wody jest dobrą odżywką dla większości kwiatów.
Zakwaszenie wody zmniejsza rozwój bakterii gnilnych. Można stosować tu ASPIRYNĘ, kilka kryształków kwasku cytrynowego. Podobną rolę spełnia włożenie do wody monety miedzianej
lub mosiężnej blaszki.
6. Woda w naczyniach metalowych dłużej pozostaje świeża.
7. Woda "odstana" jest lepsza niż ta bezpośrednio z kranu. Można też stosować wodę przegotowaną (gotowanie zmiękcza wodę.)
8. Woda dla świeżych kwiatów powinna być zimna.
9. Kwiaty podwiędłe lepiej wstawić do wody o wyższej nieco temperaturze.

Można też stosować gotowe środki przedłużające świeżość kwiatów. Jest to wygodna i skuteczna metoda na przedłużenie życia roślinom.
Życzę wspaniałych wyników.

Sonia Loth

źródło: http://www.we-dwoje.pl/kwiaty;ciete,artykul,2184.html

piątek, 20 lipca 2007

Kwiaty balkonowe

Tradycyjne kwiaty balkonowe - pelargonie
Pelargonie są kwiatami, które zdobią balkony i okna od ponad 200 lat. I nadal żadne inne kwiaty nie dorównują im pełną staroświeckiego wdzięku urodą oraz specyficznym zapachem. W dzisiejszych czasach możemy spotkać wiele odmian tych kwiatów. Jedne są czerwone, drugie różowe, o wielkich i drobnych kwiatach. Są odmiany z żółto- lub biało paskowanymi liśćmi. Wszystkie odmiany, aby mogły wspaniale latem zakwitnąć, wymagają troskliwej opieki przez cały rok.

Pelargonie nie znoszą przymrozków, dlatego najlepiej je sadzić w drugiej połowie maja. Najlepszym podłożem dla nich jest żyzna ziemia ogrodowa z domieszką torfu lub gotowa mieszanka dla pelargonii - sprzedawana w kwiaciarniach. Rośliny sadzi się w skrzynkach w odstępach 20-30 cm. Przez pierwsze dwa tygodnie należy podlewać je codziennie, z wyjątkiem pochmurnych oraz deszczowych dni. Przez ten okres nie nawozimy ich. Dopiero po dwóch tygodniach podlewamy je specjalnym nawozem do pelargonii lub silnie rozcieńczonym nawozem zwierzęcym.

Najlepiej będą kwitły, jeśli ustawimy je w słonecznym miejscu od strony południowej. Przekwitnięte kwiaty należy usuwać, gdyż pobudzi to roślinę do zawiązywania nowych pąków. Pelargonie, choć są odporne na suszę, nie warto oszczędzać wody. Należy sprawdzać poziom wilgotności ok. dwa razy dziennie. Przy nieregularnym podlewaniu na liściach i pędach powstaną karłowate narośla. W czasie upałów mogą się pojawić szkodniki: mszyce i mączniki. W walce z nimi pomocne mogą okazać się specjalne tabliczki w kolorze żółtym (do kupienia w kwiaciarniach).

Surfinia
Surfinia, tak jak pelargonia jest bardzo często spotykanym kwiatem balkonowym. Występuje w wielu odmianach. Różnią się kolorami kwiatów oraz wielkością. Jedne są niewielkie i sadzi się je w skrzynce balkonowej. Osiągają wysokość do 40cm. Innym rodzajem surfinii są surfinie skrzyżowane z japońskimi odmianami. Są one bogato obdarzone w drobniejsze kwiatki i o długich pędach. W skrzynce balkonowej o długości 60 cm sadzi się do 3 sztuk. Ta odmiana ładnie wygląda w wiszących doniczkach.

Przy odpowiedniej pielęgnacji pędy surfinii przyrastają codziennie o 2-3 cm. Są to rośliny, które potrzebują bardzo dużo wody i składników mineralnych. Po dwóch tygodniach, tak jak w przypadku pelargonii należy rozpocząć nawożenie po dwóch tygodniach specjalnymi nawozami do surfinii. Aby zapewnić potrzebne do szybkiego wzrostu składniki mineralne surfinie należy sadzić w specjalnej mieszance ziemi do surfinii. Tak jak w przypadku pelargonii surfinią należy obrywać przekwitnięte kwiaty by pobudzić roślinę do kwitnienia.

Niecierpek
Na balkonie najlepiej rosną tylko dwie odmiany niecierpków: sutuański i nowogwinejski. Odmiany te należy sadzić na balkonach pod koniec kwietnia. Są to rośliny, które osiągają wysokość od 20 do 60 cm. Są bardzo wrażliwe na chłód i silne wiatry. Muszą być regularnie podlewane i nawożone, bo tylko wtedy obdarzą nas pięknymi kwiatami. Bardzo ważną uwagą przy hodowli niecierpków jest nawożenie. Do niecierpków nie nadają się nawozy do roślin balkonowych, gdyż niecierpek jest bardzo wrażliwy na zbyt duże zasolenie podłoża. Najlepiej stosować nawozy do roślin kwitnących, doniczkowych.

Aksamitka
Jest to jednoroczna roślina, która przez całe lato wytwarza liczne kwiaty. Istnieje wiele odmian aksamitki, są niskie (15 cm) i o średniej wysokości (35 cm). Kwiaty w zależności od gatunku są we wszystkich odcieniach od żółtozłotego do czerwonego. Są to kwiaty wysiewane do doniczek w okresie konie marca do końca kwietnia. Większość odmian rozpoczyna kwitnienie już po 6 miesiącach od wysiania.

Roślina jest odporna na mróz, lecz najlepiej rozwija się w temperaturze powyżej 5 stopni. Nasiona, aby wykiełkowały potrzebują od 21 do 24 stopni. Najlepiej rośnie w pełnym słońcu lub półcieniu. Roślina ta potrzebuje dużo wody, głównie latem - dwa razy dziennie. Należy zasilać aksamitki nawozem płynnym, co 10 dni.

źródło: http://kwiatydoniczkowe.webpark.pl/kwiaty%20balkonowe.htm

czwartek, 19 lipca 2007

Pierwsze zabiegi pielęgnacyjne po zakupie

Zanim rośliny znajdą się na parapecie naszego okna, muszą odbyć długą, męczącą podróż. Szklarnie gospodarstwa ogrodniczego zapewniają im idealne warunki do życia: światło, temperatura, wilgotność powietrza, woda, pokarm - przez cały rok optymalnie odpowiadają ich życzeniom. Potem jednak przychodzi pierwszy szok: rośliny zostają zapakowane, załadowane na ciężarówki albo inne środki transportu i trafiają do hurtowni ogrodniczej. Tam zielony towar kupują sprzedawcy detaliczni, ładują go znów na samochody i po przewiezieniu ustawiają w swoich magazynach albo pomieszczeniach sprzedaży. Wtedy zjawiamy się my, wybieramy roślinę, każemy ją zapakować i wieziemy nowy nabytek do domu. Wszystko to naraża rośliny na nieustanne zmiany temperatury, wilgotności powietrza, składu wody, ewentualnie także niedobór światła. Aby stawić czoła stresom potrzeba wiele energii. Dlatego nie powinniśmy się spodziewać, że nasza nowa pokojowa roślina od pierwszego dnia pokaże wszystko na co ją stać pod względem szybkości wzrostu i wytwarzania pąków. Musi się najpierw przyzwyczaić do nowego otoczenia. Najłatwiej zmiany miejsca rośliny znoszą wiosną i na początku lata, w tym okresie bowiem między atmosferą szklarni, temperaturą zewnętrzną i warunkami w mieszkaniu są najmniejsze różnice. Drogich roślin pokojowych nie powinniśmy kupować zimą, a już w żadnym razie na straganach otwartej przestrzeni. Jeśli zimowy zakup jest nieunikniony, roślinę trzeba starannie zawinąć w kilka warstw papieru gazetowego i jak najszybciej zanieść do domu. Tu trzeba ją od razu rozpakować, aby mogła znów zaczerpnąć powietrza i rozprostować pędy. W celu aklimatyzacji kupione rośliny należy najpierw umieścić w jasnym, niezbyt ciepłym miejscu. Przeznaczone na balkon i taras rośliny kwitnące w lecie, sprzedawane bardzo wcześnie na wiosnę, również wyhodowano w szklarniach; niezbyt dobrze znoszą one chłodne wiosenne powietrze i gorące promienie słońca. Po przesadzeniu ich do skrzynek balkonowych trzeba więc na kilka dni postawić kwiatowe skarby w kącie osłoniętym przed wiatrem i słońcem. Zanim chwycimy za konewkę, powinniśmy sprawdzić wilgotność podłoża. Nadmiar wody w strefie korzeniowej jeszcze bardziej spotęgowałoby stres roślin. Roślinę trzeba obficie podlać tylko wtedy, gdy bryła korzeniowa jest sucha. Nie da się dokładnie określić, w którym momencie musimy zacząć nawożenie. Jeśli po upływie około dwóch tygodni nie pokażą się nowe pędy, to wówczas dowody używanej do podlewania trzeba dodać trochę nawozu w płynie.

źródło: http://swiatkwiatow.atspace.com/

środa, 18 lipca 2007

Warunki stanowiska

Przed zakupem rośliny pokojowej czy balkonowej powinniśmy ustalić jaki stanowisko w ogóle możemy zaoferować roślinie. Nie ma sensu na przykład wybierać rośliny wymagającej stanowiska jasnego, ale chłodnego, jeśli w ogóle nie mamy w domu takiego miejsca. Przed zakupem roślin tarasowych musimy też wziąć pod uwagę konieczność zapewnienia roślinom możliwości przezimowania. Ciemne i chłodne stanowisko w zimie znoszą: Agapanthus praecox, Clerodendrum bungei, Erythrina crista-galli, Haemanthus, Hadychium gardnerianum, Plumbago auriculata, Punica granatum. Jasnego i chłodnego stanowiska w zimie potrzebują: Acca sellowiana, Agave americana, Anisodontea capensis, Araucaria, Arbutus unedo, Callistemon, Chrysanthemum frutescens, Cistus, Cycas revoluta, Hebeandersoni, Laurus nobilis, Metrosideros excelsa, Nerium oleander, Tibouchina urvilleana, Viburnum tinus. Jasnego stanowiska o umiarkowanej temperaturze w zimie wymaga: Abutilon, Bougainvillea, Brugmansia, Cassia didymobotrya, Cestrum, Citrus limon, Cuphea ignea, Datura, Ensete, Fremontodendron californicum, Fuchsia, Hibiscus rosa-sinensis, Iochroma, Lantana-camara, Musa, Solanum rantonnettii, Tecomaria capensis, Tecomaria stans Stanowisko jasne i ciepłe w zimie jest potrzebne wszystkim ciepłolubnym tropikalnym roślinom pokojowym.

źródło: http://swiatkwiatow.atspace.com

Porady dla kupujących rośliny

Rośliny pokojowe są dziś sprzedawane prawie wszędzie, kupującemu pozostaje tylko dokonać wyboru. Jednak drogie rośliny należy kupować koniecznie w sklepach specjalistycznych, gdzie można oczekiwać, że sprzedawane rośliny będą zdrowe, przechowywane i pielęgnowane odpowiednio do wymagań gatunku, a personel fachowo przeszkolony pomoże dokonać wyboru. Istnieją także firmy wyspecjalizowane - przynajmniej zasadniczo - w ściśle określonych grupach roślin, takich jak storczyki, bromelie, palmy, rośliny lasów tropikalnych, rośliny mięsożerne, kaktusy i sukulenty albo rośliny drzewiaste. Firmy te prowadzą sprzedaż na miejscu albo wysyłkową; w tym drugim przypadku istnieje co prawda pewne ryzyko, ponieważ nie można samemu wybrać rośliny i nie wiadomo, jak zniesie ona transport. Stowarzyszenia miłośników roślin chętnie udzielają informacji na temat godnych zaufania źródeł zaopatrzenia. Rośliny balkonowe kwitnące latem i jednoroczne rośliny pokojowe, przeważnie w dobrym gatunku, można kupić na targu albo u ogrodnika.

Jak ocenić roślinę ?

Dokonanie oceny oferowanej rośliny często nie jest łatwe. Trzeba zwrócić uwagę nie tylko na jej wygląd, ale i na warunki panujące w punkcie sprzedaży. Rośliny powinny być umieszczone w czystych doniczkach, mieć czyste liście i etykiety z nazwą oraz krótką instrukcję pielęgnacji. Oto kilka wskazówek, na co należy zwracać uwagę przy zakupie: - Roślina powinna być równomiernie rozrośnięta, mieć czyste i gładki liście oraz widoczne nowe pędy
- Liście pożółkłe albo z plamami oraz obumarłe części rośliny sugerują, że jest ona uszkodzona. Trzeba obejrzeć kilka liści od spodu, bo szkodniki często się tam ukrywają
- Na roślinach kwiatowych musi być widać liczne pąki. Nie warto kupować rośliny o w pełni rozwiniętych kwiatach, bo będziemy się nimi cieszyli krótko
- Obwisłe, przywiędłe liście przeważnie świadczą o niedostatku wody. Jeśli jednak podłoże jest zbyt wilgotne w dotyku, jest to pewny objaw zgnilizny korzeniowej - takiej rośliny w żadnym razie nie wolno kupować
-Nie należy wybierać największych roślin. Rośliny młodsze i mniejsze często łatwiej i szybciej przyzwyczajają się do nowego otoczenia.

źródło: źródło: http://swiatkwiatow.atspace.com/

poniedziałek, 16 lipca 2007

Rośliny doniczkowe i tarasowe


Podobnie jak w wielu innych dziedzinach historii Europy, tak również w dziejach roślin doniczkowych i tarasowych trzeba się cofnąć aż do starożytnego Egiptu. Pragnienie otaczanie się w domu roślinami pojawiło się dopiero wtedy, gdy rozwinęła się kultura mieszkaniowa. Nad Nilem możni i bogaci zamieszkiwali już w murowanych domach i pałacach, podczas gdy mieszkańcy terenów położonych na północ od Morza Śródziemnego koczowali jeszcze w jaskiniach i szałasach. Na malowidłach egipskich pochodzących ok. 3000 lat widoczne są małe drzewka i krzaki w kamiennych wazach i korytach. Przypuszczalnie także w innych częściach świata tysiące lat przed naszą erą narody, które stworzyły wysoko rozwinięte kultury, znały uprawę roślin w doniczkach. Na kontynencie europejskim z górą 2000 lat temu starożytni Grecy i Rzymianie jako pierwsi docenili uroki cywilizowanego życia. Zdobili oni swoje domy z atrium i wewnętrznym dziedzińcem roślinami w donicach, wykorzystując do tego celu rośliny rosnące w miejscowym środowisku. Pierwsze skarby botaniczne z dalekich stron pojawiły się w Starym Świecie, obok innych kosztowności, dopiero w XV wieku, kiedy śmiałkowie pozostający na usługach królów krajów południowej Europy i kupcy zaczęli na żaglowcach przemierzać oceany, by odkryć nowe kontynenty. Dalekie rejsy mogły przetrwać tylko nieliczne rośliny, niektóre z nich dobrze się zaadoptowały do łagodnego południowego klimatu. Rośliny pochodzące z regionów zwrotnikowych musiały być u nas otoczone szczególną opieką, umieszczano je więc w domu. Nie wiadomo jak długo dawały się tam uprawiać. Egzotyczna flora Azji, Afryki i Ameryki Południowej, nie wspominając o paru innych powodach, skłaniała coraz większą liczbę żądnych przygód ludzi do wyruszenia w uciążliwe, a często niebezpieczne dla życia wyprawy w obce kraje. Odważni badacze i żądni wiedzy botanicy, bogobojni misjonarze i nieustraszeni awanturnicy przeszli do historii jako "łowcy roślin". We wcześniejszych stuleciach zdobywcy pochodzili przeważnie z Włoch, Hiszpanii i Portugalii, jednak na poszukiwania roślin wyruszali przede wszystkim Anglicy, Francuzi i Niemcy.

Budynki dla roślin egzotycznych

Gdzie jednak można by umieścić wrażliwe rośliny w chłodnej Europie Środkowej? Rozwiązywano ten problem, budując dla nich odrębne budynki. W końcu XVI, a zwłaszcza w XVII wieku, książęta z zamiłowania albo dla prestiżu wznosili pierwsze cieplarnie. Były to zrazu głównie osłonięte pomieszczenia dla drzewek pomarańczowych i innych cytrusów oraz dla palm i figowców, zwane również oranżeriami. Powstawały one stopniowo także w wielu ogrodach botanicznych. Nie trzeba było długo czekać, aby i bogaci mieszczanie zapragnęli się otoczyć pięknymi roślinami. Zamiast murowanych oranżerii wznoszono lżejsze szklarnie i ogrody zimowe.

Skrzynki Warda

Rośliny z obcych krajów stały się poszukiwanym dobrem. Wciąż jeszcze co prawda były problemy z ich transportem. W czasie wielomiesięcznych podróży morskich usychały albo gniły, w zatęchłych skrzyniach i tylko nieliczne egzemplarze docierały do celu w stosunkowo dobrym stanie. Strzeżono ich jak oka w głowie, a ich ceny były odpowiednio wysokie. Dopiero przypadkowe odkrycie dokonane przez angielskiego lekarza dr. Nathaniela Warda w pieszych dziesięcioleciach ubiegłego wieku umożliwiło uzyskanie idealnego "opakowania". Ward nie interesował się roślinami, jego hobby były motyle. W słoikach z dnem przykrytym ziemią układał zazwyczaj gąsienice, aby się przepoczwarzyły. Taki zamknięty pojemnik stał raz zapomniany przez kilka miesięcy w jakimś kącie. Kiedy go wyciągnięto, okazało się, że wewnątrz rośnie mała paproć. Lekarz ów, a z zamiłowanie przyrodnik, stwierdził, że wilgoć zawarta w ziemi pod wpływem ciepła parowała, aby po skropleniu się na wewnętrznej stronie szklanych ścianek z powodu ochłodzenia wrócić do gleby . Dzięki temu maleńkiej paprotce nigdy nie brakowało wody i mogła się rozwijać. Korzystając z tego odkrycia zaczęto produkować nie tylko pojemniki do transportu roślin; "skrzynki Warda" w kunsztownej oprawie i wielkości komody ozdobiły wkrótce salony wytwornego towarzystwa. Ponieważ wewnątrz nich znajdowały się prawie zawsze paprocie, były nazywane "ferneries" (ang. Fern = paproć). Współczesne zamknięte witryny do upraw roślin funkcjonują według tego samego systemu.

Hodowla roślin pokojowych

Handel roślinami stał się dochodowym interesem. Wkrótce import przestał być wyłącznym źródłem zaopatrzenia, ponieważ pożądane obiekty hodowano i krzyżowano w wielkich gospodarstwach ogrodniczych. Wynalazek centralnego ogrzewania umożliwił utrzymanie w szklarniach koniecznej temperatury także w zimie. Wiele dzisiejszych odmian ma już 100 albo 200 lat. Zapewne długie zimy pozbawione kolorowych kwiatów i zieleni sprawiły, że uprawa roślin pokojowych rozwinęła się przede wszystkim w Europie Środkowej i Północnej. Największą popularność zyskały w Niemczech i Holandii. W pierwszej połowie naszego wieku stały się nieodłącznym elementem wystroju mieszkań.

źródło: http://swiatkwiatow.atspace.com/kwiaty_doniczkowe/odrobina_historii.html

niedziela, 15 lipca 2007

Po co są kwiaty ?

Czy wszystkie rośliny mają kwiaty?

Wszystkie rośliny wytwarzające okazałe kwiaty z barwnymi płatkami należą do okrytozalążkowych. Istnieje mnóstwo roślin, które nie mają kwiatów np. glony, mchy i paprocie— albo mają kwiaty niepozorne (drzewa iglaste), jednak większość roślin na Ziemi to rośliny okrytozalążkowe. Nie oznacza to, że wśród okrytozalążkowych są wyłącznie rośliny o pięknych, ozdobnych kwiatach. Przykładowo większość drzew liściastych i traw posiada kwiaty tak małe, że prawie niezauważalne.

Po co są kwiaty ?

Kwiaty biorą udział w rozmnażaniu płciowym rośliny. Zazwyczaj jeden kwiat ma męskie i żeńskie części. Części męskie to pręciki, które składają się z nitek i pylników. Nitki pręcików są jak małe nóżki, podtrzymujące pylniki.Pylniki produkują mikroskopijne, podobne do kurzu ziarenka, nazywane pyłkiem. Część żeńska kwiatu, czyli słupek, składa się z zalążni, szyjki i znamienia. Zalążnię osłania dno kwiatowe kształtem przypominające żarówkę. Wewnątrz zalążni znajduje się jeden lub więcej zalążków, z których po zapłodnieniu rozwijają się nasiona. Z zalążni wyrasta mała lepka łodyżka (szyjka słupka), zwieńczona znamieniem. By kwiat został zapylony, pyłek musi trafić z męskiego pręcika do żeńskiego znamienia słupka.

Dlaczego jest tyle kształtów kwiatów?

Różne kształty kwiatów gwarantują, że dojdzie do zapłodnienia. Żeby tak się stało, na znamię słupka powinien dostać się pyłek rośliny tego samego gatunku. W przypadku roślin owadopylnych kształt kwiatu zapewnia, że mogą go zapylić tylko określone owady . Szeroko otwarte kwiaty, takie jak stokrotki i słoneczniki, zapraszają bzygi i niektóre gatunki pszczół. Kwiaty uformowane w kielichy są atrakcyjne tylko dla owadów wyposażonych w długie ssawki. Ponieważ różne rośliny kwitną w różnych porach roku, zazwyczaj w danym okresie dla każdego owada bywa dostępnych tylko kilka gatunków kwiatów, więc szanse zapylenia i zapłodnienia wzrastają.

Kwiaty mogą także służyć do przeprosin , wiele razy zdarzyło się każdemu że żałował swojego postępowania lub decyzji , wtedy na znak przeprosin wręczał pokrzywdzonej osobie kwiaty. Inną odpowiedzią na pytanie ,, PO CO SĄ KWIATY ? '' jest teza że kwiaty doniczkowe ( najczęściej te w domu lecz zdarzają się także na ogrodzie ) wpływają w pozytywnym stopniu na nasze szkolnictwo. Wyobraź sobie pokój w którym jest szaro i stoi komputer. Ten pokój jest nudny. A teraz wyobraź sobie ten sam pokój lecz z masą kwiatów , prawda że wygląda lepiej ?

źródło: http://kwiaty24.org/poco.php